Tym razem była to ATLANTIC ROTTERDAM, która miała wejść do portu w sobotę, ale jakoś tak wyszło, że wpłynęła dopiero dzisiaj.
Różnica między tym wpisem a poprzednim polega na tym, że tym razem miałem wszystko zaplanowane i w miarę przemyślane. Najpierw na marinetraffic.com obserwowałem, gdzie się owa platforma znajduje. To znaczy opierałem się na położeniu „towarzyszących jej” holowników (najpierw niemieckie: Bremen Hunter” i Union Wrestler a potem polskie: Virtus, Tytan i Taurus), bo – nie wiedząc czemu – portal nie podaje położenia platform wiertniczych… Później, gdy już wchodziła do gdańskiego portu (kilka minut przed 12:00), poszedłem na prom Wisłoujście, by dostać się na drugą stronę kanału (bo tak sobie pomyślałem, że będę miał słońce za plecami, więc zdjęcia nie będą zbyt ciemne – z racji nieświecenia słońca w obiektyw). Kilka minut później byłem już na miejscu i oto com wypocił:
12:11
12:23
O 12:30 pokazała się zza Zakrętu Pięciu Gwizdków
Coraz bliżej…
Bliżej…
Bliżej..
Bliżej… 😉
Aż w końcu o 12:48 przepłynęła obok mnie… 😉
W siną dal… 😉
I jeszcze wspomniane wcześniej holowniki. Virtus…
…oraz Tytan i Taurus
Podobało się? No to jeszcze krótki filmik 😉