Jacko – drugie podejście…

17 września 2014

Poprzedni wpis…

Filed under: Fotki,Monika,Myślę, że...,Różności — Jacko @ 17:41

… to jakaś porażka była. To znaczy nie w kwestii treści, bo taki był zamysł, żeby po prostu wstawić sporą ilość zdjęć z mojego życia między (około) majem 2012 a czasem obecnym. Tu wszystko wyszło – w miarę – dobrze.

Chodzi o to, że zdjęcia się jakoś „rozjechały” na ekranie komputera. Wyszło tak pewnie dlatego, że zgrałem je sobie do telefonu i potem na bloga wstawiłem. Jedne były większe a inne mniejsze po prostu. Nie wyglądało to (bo już poprawiłem) zbyt dobrze.

Ale nic… Teraz już powinno być OK, bo nie mam zamiaru robić takich numerów. Będę publikował zdjęcia WYŁĄCZNIE z telefonu. Będą one dość małe, bo szerokość tylko 320px, ale cóż mogę poradzić? Nic. I nawet nie chcę nic kombinować, żeby to zmienić. Bo po co? Telefon pozwala tylko na takie. Więc niech będą. Po prostu…

image

15 września 2014

W telegraficznym skrócie…

… to, co się wydarzyło w moim życiu od czasu ostatniego w miarę konkretnego wpisu. Nie będzie to nic zbytnio ambitnego, po prostu trochę (a nawet dość sporo) zdjęć.

Enjoy! 😉

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

image

No i tyle.

Czyli wróciłem. Po prostu. Po dłuuuuugiej przerwie. ZBYT długiej! Postaram się teraz publikować częściej. Mam nadzieję, że się uda.

2 września 2014

Ewentualnie…

Filed under: Fotki,Monika,Różności,Testy — Jacko @ 19:56

… spróbuję jeszcze zdjęcie wstawić.

image

12 lutego 2012

Pewnie to już teraz tak będzie, że…

…tak właśnie będą wyglądały moje wpisy na blogu. Raczej będą one miały formę dobrze Wam wszystkim znanych „przeglągów tygodnia”. Jakoś tak ostatnio wychodzi, że nie mam czasu (i generalnie chyba nawet chęci…) na jakieś „ambitniejsze” wpisy, czy coś. Pewnie jest to związane głównie z tym, że moja sytuacja życiowa się ostatnio dość znacząco zmieniła. Trwają przygotowania do ślubu, w pracy mam zamieszanie z powodu przenosin na nowe miejsce itd…

Tak więc NIE obiecuję, że w najbliższym czasie cokolwiek się na blogu zmieni na lepsze. Na razie mam czas wypełniony ważniejszymi sprawami, niż blogowanie.

Mimo wszystko zapraszam na mój dzisiejszy wpis/przegląd.

Sobota, 31 grudzień 2011 – z Anią za sklepu wracaliśmy.

Czwartek, 5 styczeń 2012 – jeszcze śniegu nie było.

Niedziela, 8 styczeń 2012 – krzywy domek w Sopocie. I nawet mi żaden „ludź” nie wszedł w kadr… 😉

Środa, 11 styczeń 2012 – kolejne puzzle ułożyłem.

Niedziela, 15 styczeń 2012 – Ania miała chęć na lodowisko się wybrać. Ja jednak zdecydowałem się pozostać w roli obserwatora… 😉

Poniedziałek, 23 styczeń 2012 – musiałem do Urzędu Skarbowego pojechać. Korzystając z okazji, odwiedziłem okolice stadionu.

Poniedziałek, 30 styczeń 2012 – w pracy. Tak było zimno, że praktycznie cały dzień spędziliśmy przy ognisku.

Poniedziałek, 6 luty 2012 – telefon do klasztoru… 😉

Sobota, 11 luty 2012 – Traugutta 29. Sparing Lechii z Zawiszą Bydgoszcz. Wynik – 1:0. „Strzelcem” bramki – Tomasz Dawidowski.

No i tyle. Jak to się mówi? TO THE NEXT… 😉

31 grudnia 2011

Z uwagi na to, że…

… dziś jest 31 grudnia, czyli moje urodziny, postanowiłem zrobić prezent… mojej Ani, która już od bardzo dawna prosiła mnie, bym zrobił o niej wpis. Jak zwykle nie będę się zbytnio rozpisywał, tylko ograniczę się do wstawienia zdjęć mojej przyszłej żony. Tak tak, panowie i panie, to szczera prawda – 1 maja 2012 (Ania ma wtedy urodziny) bierzemy ślub. Ale nie o tym miał być ten wpis. Dzisiaj bohaterką jest moja Ania. Tak więc do dzieła!

13 luty 2011 – na spacerze w jakimś lesie byliśmy.

22 maj 2011 – Ania coś tam „klepie” na laptopie… 😉

26 czerwiec 2011 – znów na spacerze. Tym razem w Nowym Porcie.

4 sierpień 2011 – Kowno, parking przed zamkiem.

5 sierpień 2011 – Wilno, przed „naszym” hotelem.

Kilka zdjęć z 6 sierpnia 2011 – widok na Wilno z Góry Trzykrzyskiej.

Wilno, przy Ostrej Bramie – Победа x2… 😉

Troki – przy zamku.

Nad jeziorem w Trokach.

24 wrzesień 2011 – krótka wycieczka rowerowa.

13 październik 2011 – dobre winko nie jest złe… 😉

18 październik 2011 – z wizytą u mojej chrześniaczki Karolinki.

30 październik 2011 – UWAGA!!! Ona ma granat!!! 😉

6 listopad 2011 – Ania i jej brat Piotr.

26 listopad 2011 – na Nabrzeżu Żiółkowskiego w Nowym Porcie.

5 grudzień 2011 – ciastka z kremem też bardzo lubi… 😉

I ostatnie – 28 grudzień 2011 – na jeszcze nie do końca otwartej pieszo-rowerowej kładce nad Obwodnicą Trójmiejską.

No i to by było na tyle. Nie wiem, kiedy pojawi się następny wpis.

A na Nowy Rok życzę Wam wszystkim tego, co najlepsze. Jak ja to mówię – żeby ten nadchodzący rok przynajmniej nie był gorszy od tego mijającego.

Następna strona »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.