Jacko – drugie podejście…

29 sierpnia 2008

Wkurzają mnie…

Filed under: Fotki,Myślę, że...,Różności,Tramwaje — Jacko @ 22:20

…te ażurowe naklejki na szybach niektórych tramwajów.

Stanowczo odradzam siadanie przy tak oklejonych szybach! Zbyt długie patrzenie może doprowadzić do zeza lub innych podobnych wad wzroku!

23 sierpnia 2008

Clouds…

Filed under: Fotki,Różności — Jacko @ 12:10

Czasami zdarza mi się patrzyć w niebo i różne ciekawe rzeczy zobaczyć…

22 sierpnia 2008

Pomyliła się…

Filed under: Gazetówka,Humor,Video — Jacko @ 19:18

Za deser.gazeta.pl:

Wychodzi na to, że jednak Niemcy też mają poczucie humoru. BRAWO dla pana prowadzącego!

11 sierpnia 2008

Pamiętam…

Pamiętam, jak dziś – Rok 1991, siódma klasa podstawówki. W mojej szkole zaczęły się pojawiać pierwsze komputery na nowo powstający przedmiot – informatykę. Było to 7 (o ile dobrze liczę…) nowiusieńkich PC ATcośtam. Nie pamiętam ich parametrów, bo wtedy mało mnie to obchodziło. A później, to już tym bardziej…

Pamiętam, że sala do informatyki była utworzona we wschodnim skrzydle budynku szkoły, w małej salce na pierwszym piętrze, w pomieszczeniu po gabinecie higienistki (ona miała już nowe lokum – na nowo wybudowanym II piętrze).

Pamiętam, jak się kiedyś pani od polskiego „dogadała” z panem od „informy” i dane nam było pisać pierwsze w swoim życiu, dyktando na komputerze. Nie zapomnę tej radości w oczach każdego, gdy po całym dyktandzie, po wpisaniu magicznej komendy C:\>print dyktando.txt każdy robił wielkie oczy, jak ze skrzypiącej, piszczącej i jeszcze nie wiadomo, co robiącej drukarki igłowej, wysuwała się gotowa jego praca.

Pamiętam też, jak czasami pan włączał nam (jak się już nauczyliśmy MS-DOSowskich komend, to wpisywaliśmy sami…) grę – ELECTRO BODY. Wtedy był to absolutny hicior. Granie w małego, podobnego do Robocopa, ludzika, chodzącego po różnych labiryntach i strzelającego do jeszcze mniejszych stworów, to było to, czym się głównie na lekcjach informatyki zajmowaliśmy 😉 .

Niedawno przypadkowo znalazłem na płytce właśnie tę grę. Oczywiście wrzuciłem na „pracowego” kompa.

Czasami, gdy mam wolną chwilę, to sobie pykam w tego „dinozaura” i wspominam szkolne czasy. Przyznaję, że w 16 kolorach kolorach VGA (więcej w pracy nie potrzebuję…) wygląda dużo lepiej, niż w barwach, jakie pamiętam ze szkoły – tam były monitory CGA o dwóch kolorach (czarnym – tło i bursztynowym – litery).

To były piękne dni…

8 sierpnia 2008

xnb in da NPC…

Filed under: Fotki,Gdańsk,Nowy Port,Trip — Jacko @ 21:32

Marek mnie dzisiaj odwiedził.

To znaczy nie do końca MNIE odwiedził, tylko po prostu miał coś do załatwienia (czy jakoś tak…) i u mamy był. A że miał potem chwilę czasu, to postanowił mi trochę gitarę pozawracać… 😉

Połaziliśmy, pogadaliśmy, pojechał…

Aha, i jeszcze wymieniliśmy się dzwonkami w telefonach… 😉

Następna strona »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.