Jacko – drugie podejście…

23 kwietnia 2008

Na podwórku u Tigera Woodsa… ;)

Filed under: Fotki,Różności,Trip — Jacko @ 17:08

Cisza, spokój…

Nic się nie dzieje…

Żyć, nie umierać…

A teraz będę się chwalił. To robiłem ja:

19 kwietnia 2008

Zdjęcia z budowy…

Filed under: Fotki,Makieta PIKO,Różności — Jacko @ 20:23

Prace przy budowie kolejki idą pełną parą.

Ci panowie noszą ciężkie szyny:

Tutaj każdy wie, co ma robić:

A wszystkiemu z boku przygląda się bacznie pan kierownik:

18 kwietnia 2008

Znajomi…

Filed under: Myślę, że...,Różności — Jacko @ 16:17

Ostatnio zdałem sobie sprawę z pewnego „zjawiska”. Zjawiska, które określiłem umownie mianem „znajomi z widzenia”. Zdałem sobie sprawę, że jest to zjawisko dość powszechne i że każdy z nas ma takich znajomych. Podam „moje” przykłady:

Są znajomi, których zna się tylko na podstawie tego, jakim samochodem jeżdżą. Jednym z takich samochodów jest dla mnie na przykład niebieski Mercedes z dużą kabiną na 5 osób, ale z tzw. paką z tyłu. Ale do czego zmierzam – idąc do pracy, widząc ten samochód, zawsze odruchowo podnoszę rękę na „siemanko”, bo wiem, że jadą znajomi z zakładu obok. Paradoks polega na tym, że gdybym zobaczył tych samych znajomych, w tym samym miejscu, ale bez niebieskiego Mercedesa, tylko idących pieszo, to gwarantuję, że dopóki choć jeden z nich by się nie odezwał do mnie, ja bym po prostu ich nie poznał. Ja ich bezpośrednio nie znam. Znam za to samochód, którym jeżdżą.

Albo inna sytuacja – Idąc do pracy zaglądam do zakładu pana Jurka. Przeważnie jest tam kilka osób (pan Jurek, pracownicy itd.). Ale czasami się zdarza, że są tam też różni pana Jurka znajomi. Z nimi też zdarza mi się rozmawiać – jak to wśród ludzi. Ale kim oni są? Jak się nazywają? Nie wiem. Wiem o nich tylko tyle, że są znajomymi pana Jurka.

Są też znajomi tzw. telefoniczni. Jako przykład mogę podać panią Wandę, która z racji wykonywanego zawodu, czasami do mnie służbowo dzwoni w pewnej sprawie. Pani Wandy osobiście nie znam, ale mogę powiedzieć, że jest moją jakąś tam znajomą.

Kolejny przykład (taki najbardziej „na czasie”), to znajomi „naszo-klasowi”. Ja mam tam aktualnie wpisanych 154 znajomych. Są tam oczywiście członkowie mojej rodziny (bliższej lub dalszej), znajomi ze szkół, sąsiedzi, znajomi z forum, koledzy i koleżanki z dawnych lat itd. Z większością z tych osób nie utrzymuję jednak zbyt dużego kontaktu, dlatego, że… no właśnie… dlaczego? Przecież znam te osoby.

Wszystkie „rodzaje” znajomych już wymieniłem? Może Wy znacie jeszcze jakieś ciekawe przykłady znajomych…?

12 kwietnia 2008

Legenda jest tylko jedna…

Filed under: Fotki,Gdańsk,Różności,Trip,Wydarzenia — Jacko @ 16:47

Zachęcony reklamą wystawy Harleyów w Galerii Bałtyckiej , postanowiłem się tam wybrać. Oczywiście z Grześkiem, bo samemu by mi się nie chciało… 😉 . Oto, co ustrzeliłem:

Jakiś chopper (nie znam się…).

Dość ciekawe były scenerie, na tle których motory stały.

W foceniu trochę (???) przeszkadzały belki tworzące „zagrody”.





Ten Indian mnie rozwalił. Miał słomiano-skórzany „fotel” po prawej stronie.

Kolejny chopper.

Ten to jakiś wyścigowy chyba…

Chopper ze złotymi elementami.

Policja.

Dwa wojskowe.

Kolejna „wyścigówka”.


Ogólnie, to jestem zadowolony z tego „wypadu”. Dobrze, że nie zrobili tej wystawy w jakimś jednym, wydzielonym miejscu, tylko tak porozstawiali te motory po pasażu na poziomie „-1”. Myślę, że gdyby stały gdzieś razem „w kupie”, to ciężko by było jakieś zdjęcia porobić (ludzie by łazili pomiędzy maszynami itd…).

9 kwietnia 2008

In the army…

Filed under: Fotki,Myślę, że...,Różności — Jacko @ 13:42

Taki oto widok z okna miałem przez ostatnie 3 dni (czy tam 2 i pół dnia…):

Po co ja tam byłem? Nie wiem. Chyba tylko po to, by posłuchać jakichś durnych wykładów, zmarnować 4 naboje do P-83, zjeść na koszt armii i dostać nieco ponad 200zł. Innych, w miarę sensownych powodów nie znajduję…

Następna strona »

Blog na WordPress.com.