Jacko – drugie podejście…

26 lipca 2009

„Je n’ai pas de doutes ou des inquiétudes…

…dans la mesure où la Pologne.” („Nie mam żadnych obaw ani wątpliwości jeśli chodzi o Polskę”) – mówił Prezydent UEFA Michel Platini podczas krótkiej wizyty na placu budowy stadionu piłkarskiego w gdańskiej Letnicy.

Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć 😉 .

Na miejscu byłem kilka minut po 9:00.

Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, zepsuła się pogoda (deszcz), w związku z czym przybycie gości trochę się opóźniło. Ale w końcu przyjechali. Weszli do środka „budynku” i tam spędzili ponad godzinę (w międzyczasie pogoda się poprawiła). Potem wsiedli do kilku „offroadów ” i zrobili rundkę po placu budowy.

Nie trwało to zbyt długo, więc po jakimś czasie znów weszli do środka a zebranym reporterom, fotoreporterom i … reszcie zgromadzonych 😉 pozostało już tylko czekać…

Na szczęście nie musieli (-śmy) czekać zbyt długo.

Uśmiechom nie było końca… 😉

Na konferencji Platini głównie chwalił władze Gdańska za stan przygotowań do mistrzostw, za projekt nie tylko stadionu ale i rewitalizacji Letnicy. Ogólnie był bardzo zadowolony.

Pogadali jeszcze chwilę i pojechali w kierunku Starego Miasta.

A ja co? Jak zwykle poszedłem na „swoje miejsce” 😉 .

Coś mi się widzi, że będę musiał nieco inaczej się ustawiać przy robieniu cotygodniowych zdjęć, bo z tego, co widzę, stadion będzie „za bardzo w lewo” a nie w centrum zdjęcia. Zobaczę…

Aha, jeszcze krótki film z konferencji (jakość – w skali od 1 do 10 – MINUS 10… 😉 ).

Pomimo, że strasznie zmokłem myślę, że warto było.

22 lipca 2009

Oh, Carolina…

Filed under: Fotki,Ludzie,Różności — Jacko @ 21:35

Po prostu…

12 lipca 2009

Nawet mój pies wie, że…

Filed under: Ares,Fotki,Gdańsk,Letnica — Jacko @ 11:37

… po ścieżce rowerowej się nie chodzi.

To tak a propos mojego wpisu sprzed 3 miesięcy.

10 lipca 2009

Już prawie w domu…

Filed under: Fotki,Gdańsk,Nowy Port,Różności — Jacko @ 19:44

Pojechałem se dzisiaj do pracy rowerem a w drodze powrotnej skręciłem na Dolne Miasto i Przeróbkę, by wrócić do domu promem Wisłoujście. Korzystałem z niego wiele razy, ale nigdy „w te stronę” (w sensie – wracając do domu po pracy…). I tyle.

PS. Że zdjęcie prześwietlone? No i co z tego? 😉

8 lipca 2009

Muszę przestać…

Filed under: Myślę, że...,Różności — Jacko @ 20:17

… układać sobie w myślach różne możliwości przebiegu rozmów (niekiedy bardzo poważnych), jakie mam w najbliższym czasie przeprowadzić z różnymi ludźmi. Muszę przestać!

Dlaczego? Ostatnio zauważyłem, że czasami właśnie tak robię – myślę sobie, jak zacząć taką rozmowę, jakich argumentów używać, ustalam (sam ze sobą) co powiem, gdy mój rozmówca mnie czymś zaskoczy (pozytywnie lub negatywnie).

I co z tego wynika? Nic. Efekt tego jest taki, że jak już przychodzi „co do czego”, to albo zapominam, co sobie „wymyśliłem” i mówię całkiem co innego, albo – co gorsza – z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, unikam sytuacji, w których miałoby ewentualnie dojść do rozmowy na TE tematy.

Nie wiem, może mój rozum jest tak skonstruowany, że traktuje te moje „ustalenia” jako „sprawy już załatwione” i „nie widzi potrzeby kontynuowania tych wątków”… To jedyne, co mi przychodzi do głowy…

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że „mam w zanadrzu” kilka spraw (głównie zawodowych – warunki pracy, czas pracy, zarobki i takie tam…), które wymagają dość poważnych rozmów z kilkoma osobami, ale jakoś nie mogę „się przełamać” i w końcu tych spraw załatwić.

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja WIEM DOSKONALE, że czas nie jest w tym przypadku moim sprzymierzeńcem i że ciągłe odkładanie tych rozmów na później DZIAŁA TYLKO NA MOJĄ NIEKORZYŚĆ.

Muszę się przełamać… Problem w tym, że nie bardzo wiem, jak to zrobić…

Następna strona »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.